Jak poradzić sobie ze śmiercią bliskiej osoby – czyli żałoba po ludzku

Śmierć kogoś bliskiego to jeden z najgorszych momentów w życiu. Nieważne, czy ktoś odszedł nagle, czy po wieloletniej chorobie – nigdy nie jesteśmy w stanie przygotować się na stratę. Choć to bardzo trudne, nasze życie musi toczyć się dalej. Nie oznacza to jednak, że żałoba nie jest ważnym elementem przechodzenia przez ten smutny okres.

W momencie straty ukochanej osoby targają nami bardzo silne i często skrajne emocje. Poza oczywistym smutkiem pojawia się w nas niezgoda, złość, żal, nierzadko też wyparcie i niedowierzanie. Tłumienie w sobie tych uczuć w niczym nie pomoże, ponieważ i tak prędzej czy później będą one musiały wyjść na zewnątrz. Pamiętaj, że w żałobie nie ma dobrych i złych zachowań – wszystko, co czujesz, jest normalne i odpowiednie. Często osoby chcące pocieszyć bliskich zmarłego mówią: “twoja rozpacz i tak już mu nie pomoże”. Może płacz i przeżywanie smutku nie pomoże osobie, która odeszła, ale pomoże Tobie. Pozwól sobie na całe spektrum emocji, które przeżywasz w danym momencie. Żałoba to naturalny stan po tak trudnym doświadczeniu, dlatego nie hamuj w sobie uczuć i nie uciekaj przed nią.

Jedyna poprawna odpowiedź to – tak długo, jak trwa w Twoim przypadku. Nie można określić czasu, w którym człowiek powinien uporać i pogodzić się ze stratą bliskiej osoby. Żałoba to proces bardzo indywidualny i dla każdego przebiega zupełnie inaczej. W psychologii mówi się o pięciu etapach żałoby, które następują po sobie, by dać nam ukojenie po stracie bliskiej osoby. Są to:

• Zaprzeczanie
• Gniew
• Targowanie się
• Depresja
• Akceptacja

Pierwsze trzy etapy następują zazwyczaj w pierwszych dniach po śmierci. Po otrzymaniu wiadomości o śmierci kogoś bliskiego nie chcemy uwierzyć w to, co się stało. Jest to naturalna reakcja, która występuje u każdego człowieka. W ten sposób próbujemy uchronić się przed tragicznymi wieściami. Ta faza żałoby nie trwa jednak długo, a zaraz po niej następuje gniew. Zadajemy sobie pytania, takie jak: “Dlaczego ja?”, “Dlaczego to spotkało moją mamę/męża/babcię?”. Jesteśmy wściekli na niesprawiedliwość życia i losu, nikt w naszej sytuacji nie zareagowałby spokojnie. Targowanie się to moment, w którym próbujemy sami ze sobą negocjować stan, w jakim się znaleźliśmy. Na etap targowania się najczęściej przypada niestety moment organizacji pogrzebu.

W krematorium Finis doskonale wiemy, jak trudna jest żałoba i jak niemożliwe wydaje się wówczas dopełnienie wszystkich formalności pogrzebowych. Staramy się jak najbardziej ułatwić ten proces i jak najwięcej rzeczy załatwić za naszych klientów. W ten sposób możemy, choć w niewielkim stopniu, pomóc w przeżywaniu straty.

Depresja to czas, w którym zaczynamy godzić się z tym, co się stało. Towarzyszący nam wtedy smutek jest naturalny, a ten stan może utrzymywać się nawet przez kilka miesięcy. Nie przejmuj się, jeśli u Ciebie ten etap trwa dłużej, niż u innych członków rodziny. Każdy przechodzi przez niego w innym tempie. Na końcu depresji zawsze przychodzi jednak akceptacja. Oczywiście, że nic nie zapełni pustki, którą bliska osoba pozostawiła po sobie, odchodząc. Akceptacja to jednak moment pogodzenia się z nową rzeczywistością i gotowości na dalsze życie. Nieważne, jak długo trwają poszczególne etapy żałoby – niezawodnie na końcu pojawia się ukojenie.

Utrata bliskiej osoby to niezwykle trudne przeżycie. W takim momencie konieczna może okazać się pomoc specjalisty. Praca z terapeutą może ułatwić i przyspieszyć proces przechodzenia przez żałobę oraz pomóc w przeżywaniu jej kolejnych etapów. Nie bój się przyznać przed sobą, że potrzebujesz wsparcia profesjonalisty.

Pomoc może być potrzebna również przy organizacji pogrzebu. W krematorium Finis dokładamy wszelkich starań, by załatwianie wszelkich formalności przebiegało sprawnie i bez komplikacji. Przeprowadzamy naszych klientów krok po kroku przez kolejne etapy przygotowań do pogrzebu, który również jest ważnym elementem żałoby i wielu osobom przynosi ukojenie w trudnym czasie. Zapraszamy do kontaktu.